Można by pomyśleć, że kobieta w 9 miesiącu ciąży, która już nie pracuje ma całą masę wolnego czasu. Niestety ja go na leżenie i odpoczywanie ostatnio nie mam.
Dziś od rana wizyta stolarza, który kończył nam meble do dziecięcego pokoju a później wizyta w szkole rodzenia. Niestety zamiast zostać na 2óch zajęciach dla par, byliśmy z mężem tylko na jednych Mąż od wczoraj kicha, smarka i śpi a ja się modlę, żeby na koniec ciąży nic od niego nie złapać...
Co więcej, mój rozsądny mąż zaprosił na jutro 2ójkę znajomych. Obiecał, że pomoże posprzątać w domu i przygotować coś na wieczór do jedzenia... Nie jestem zachwycona, bo nie mam już siły na długie siedzenie w jednej pozycji za stołem...A poza tym ja już w ogóle nie mam siły na długie siedzenie. Godz 22.30 Betka idzie spać Do tego jak wspomniałam wyżej przeziębiony mąż ciągle śpi, jutro zjazd na uczelni i chyba zostanę ze sprzątaniem sama