Zakończyłam bieganie,załatwianie...no w sumie jeszcze muszę wybrać się do lekarza, bo zwolnienie mi źle wypisał...ale ogólnie czekam już na małego bąbelka
Brzuch mi podskakuje,rusza się intensywnie, maluszek ćwiczy przed przyjściem na świat
Zaczyna mi się robić coraz ciężej, zwykłe domowe czynności szybko męczą, ale czuję się dobrze, a to najważniejsze!
Niestety myślałam, że uda mi się być wśród szczęściar, które nie nabawiły się rozstępów w ciąży, ale jednak moja skóra nie dotrwała "cała i zdrowa" do końca ciąży. W czwartek termin porodu, a mi wczoraj ukazały się rozstępu na brzuszku...no trudno się mówi. Ale najbardziej zaskoczył mnie mój mąż i powiedział" męża szukać już chyba nie masz zamiaru, a ja wiem, że te rozstępy to jedna z najmilszych pamiątek - bo po naszym synku&quo...
[ dalej ]