Dla mnie na początku nie miało to znaczenia, ale zawsze marzyłam o córce, może dla tego, że miałam 3 braci
Im dłużej staraliśmy się o dziecko tym mniejsze znaczenie miała dla mnie płeć. A jak na złość wszyscy znajomi mówili, że będzie chłopiec, nawet tak w to uwierzyłam, że pierwszego pajacyka kupiłam w kolorze niebieskim. I do brzusia mówiłam jako "on" a to takie zaskoczenie. Od początku starań o dziecko mieliśmy wybrane imię dla dziewczynki ale przez znajomych stwierdziliśmy, że i na chłopca trzeba się przygotować, jak już wybraliśmy imię to okazało się, że jednak córeczka