Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Teraz to jestem taka mądra w "wychowanie", tu tak zrobię a tu tak postąpię, ale jak przyjdzie prawdziwe życie i maluszek przyjdzie na świat to nie wiem czy będę taka mądra
ostatnio dostałam wykład, że mam nie rozpieszczać swojego dziecka bo mi wejdzie na głowę, ja o tym wiem, ale czy się da to zobaczymy Moi znajomi mają zawalony dom zabawkami, czasami te zabawki powtarzają się, dziecko się cieszy, ale czy na pewno potrzeba tak dużo, zawsze przerażały mnie te stery klocków rozłożone na dywanie...
u mnie tez jest mnóstwo zabawek - nie tyle je kupujemy, co chłopcy dostają, ale nie ma problemu z wywaleniem zepsutych zabawek - oni je ze mną wywalają do worka na śmieci a każda zabawka ma swoje miejsce i tego się trzymamy
Sami sprzątają swoje zabawki? to ładnie, dobrze ich wychowałaś pogratulować maluchy od małego powinny się uczyć sprzątać po sobie i mieć jakieś małe obowiązki.
no sprytnie, taką technikę też się stosuje w przedszkolach, wiadomo, ze dziecko nie będzie się bawiło cały dzień tym samym, jest taka zasada, że wszystko co weźmie dziecko musi odłożyć na miejsce jeśli chce wziąć coś innego.
pewnie - zwykle działa, chociąz starszy synus często mówi "mamo Ty nam pomożesz " i powiem sczerze, że nawet chętniej się zabieraja za sprzątanie jak zacznę z nimi - a jak rzuce hasło typu "kto więcej sprzatnie do skrzynki" albo "kto szybciej" to wtedy idzie im najlepiej
oj tak dzieciaki lubię takie zawody, jeszcze jak je potem pochwalisz to już w ogóle dzięki temu można cały dom posprzątać dzieciaki będą się świetnie bawiły a Ty masz pomocników. Zabawa w sprzątanie jest extra trzeba tylko dzieciom ją ciekawie przedstawić, bo jak im powiesz - to teraz sprzątamy cały dom - to może nie przejść, dzieci też nie są głupię. Ale TY na pewno masz swoje sposoby
na sprzątanie całego domku to są za mali, ale sposobów na nich mam dużo zreszta oni sami z siebie często mi w czymś pomagają zwłaszcza starszy dobrze by było, gdyby tak właśnie im zostało jak podrosną i będę mogła ich powykorzystywać do pomocy w domu bez wyrzutów sumienia