Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Mój narzeczony stwierdził kiedyś, że jedna z moich torebek to wygląda jak worek na ziemniaki, bo taka wielka, pakowna i solidna Ale faceci tak się śmieją, a później jednak podziwiają, że jesteśmy przygotowane na każdą sytuację i nigdy nic nam nie brakuje
ja w swojej torebce mam chyba wszystko, mój mąż twierdzi że jestem zawsze na wszystko przygotowana, ale to z drugiej strony go cieszy a ciekawie określiła swoją torebkę moja siostra, która ma gorsze rzeczy ode mnie w swojej torebce, bo ostatnio jak czegoś szukała i nie mogla oczywiście znaleźć to stwierdziła że jeszcze tu aby kupy ludzkiej brakuje, więc się pocieszam że u mnie nie jest tak źle, bo ja lubie mieć wszystko co może się przydać ale muszę mieć w miarę porządek. Choć mąż twierdzi że porządku w mojej torebce to on nie widział....
Poza rzeczami "standardowymi" to -torebki na kupki mojego pieska -smakołyki dla niego -gwizdek -książka którą aktualnie czytam -zapalniczkę (chociaż nigdy nie paliłam i nie zacznę :p )
Czasem aż wstyd jak trzeba coś wygrzebać z torebki a tam dziwne rzeczy się wysypują Ja dzisiaj w sklepie nie mogłam się dokopać do portfela, ale za to podpaski wysypały mi się spektakularnie;/ Poza tym noszę zawsze zapasową torbę płócienną, szczotkę, parasol, rękawiczki, tabletki na wszelkie bóle, kosmetyki, chusteczki, gumy do żucia itp