ja wkładam spodnie sportowe, długie i jakąś koszulkę a na stopy białe tenisówki
wbrew pozorom na fitness (a chodziłam do wypasionego klubu) wcale nie ma takiej rewii mody, jakby można było sądzić ogladając teledyski, reklamy, pisemka i inne
(a też czułam stres przed pierwszym wejściem)