Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Nie wierzę w ciążowe przesądy, ale słyszałam niejeden: że nie można nosić łańcuszków, bo pępowina owinie się wokół szyi, że nie można wyglądać przez judasza w drzwiach, bo dziecko urodzi się brzydkie (tu nie dokładnie pamiętam), że nie można patrzeć w ogień, bo dziecko będzie miało znamię.
Wg mnie przesądy wynikają z jakiś zakorzenionych babcinych wyznań które są przekazywane pokoleniom i niektóre pielęgnują je bardziej nie które mniej a niektóre odcinają całkowicie. Uważam że powinniśmy spojrzeć na to racjonalnie np znajomy odprawiałby najchętniej jakieś rytuały nad dzieckiem bo jeśli nie to bedzie miał to czy stanie mu sie tamto - twierdząc że wierzy w Boga i jest osobą wierzącą a tego typu rytuały to nic innego jak magia=bałwochwalstwo=etc.
Warto wiedzieć:D Tak samo jest z odżywianiem.Uważam, że to przesąd. Wszyscy pytają, czy mam zachcianki. Jakichś specjalnych potrzeb nie odczuwam. Może wcześniej na kwaśne i od razu padało hasło chłopiec. Moja ciocia znowuż uwielbiała słodycze i znowu chłopiec. Albo kształt brzucha jedni mówią, że okrągły dziewczynka, inni, że podłużny mały mężczyzna. Jak to było u was?
Z tymi smakami to też raczej mało ma się do rzeczywistości. Początkowo jadłam wszystko wytrawne, czyli kwaśne, słone. Przestałam słodzić herbatę. Potem okazało się, że mam cukrzycę i tu podświadomie poczułam pożądanie do czekolady. Urodziłam dziewczynkę
Po obciążeniu glukozą wyszła cukrzyca, czy w moczu miałaś glukozę? Ja teraz na końcówce ciąży trochę podupadłam. Tak do 31 tyg. wszystko było ok. A teraz zaczyna mi się szyjka rozwierać, swędzi mnie skóra, piję wodę, jak smok i inne takie tam. Do tego kilka razy się poparzyłam piekarnikiem, żelazkiem itp. Jeżeli Dawid będzie miał znamiona w tych miejscach, to chyba urodzę murzynka. A to wszystko przez tą niezgrabność i problemy z trzymaniem czegoś w rękach:P