dziewczyny, ja mam wręcz odwrotny problem....
nauczyłam dziecko już jako małego niemowlaka zasypiać samą w swoim łóżeczku i teraz mam problem, bo mała ma roczek i nie zasypia nigdzie indziej jak w swoim łóżeczku. Kładę ją w łóżeczku i wychodzę z pokoju, tylko wtedy zasypia, jakbym została w pokoju przy niej to by nie zasnęła, bo by myślała, ze ma sie bawić....
Ktoś by powiedział, fajnie masz, ale córeczka nie zasnie nigdzie indziej tzn u obcych w lozku, nawet w domu w lóżku dużym nie zasnie, w wózku też nie zasnie, w aucie tez nie, uwierzcie mi ze probowalam i jest darcie wniebogłosy i i tak nie zasnie, a jak zawioze ja do domu i odloze do lozeczka zasnie momentalnie......
uwierzcie mi ze marze o tym by jednej nocy wziac coreczke do siebie w nocy do lozka i ja poprztulac, ale ona nie chce zasnac kolo mnie, wariuje, skacze, bawi sie ale njie zasnie..... a probowlam to robic w porze jej stalego zasypiania....
jak jej tego oduczyc