Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
My ze słodyczy tylko żelki z witaminami dajemy, czasem bułeczkę z dżemem reszty raczej unikamy no chyba ze gdzieś w odwiedzinach u znajomych się coś innego trafi
a ja chciałabym żeby moje Dzieciątko nie miało dostępów do słodyczy. Tym bardziej, że ponoć dzieci bardzo szybko się do tego słodkiego smaku przyzwyczajają;) Nic dziwnego;) Dlatego batoniki i czekoladą będę mu zastępowała owocowymi musami - do czas aż sam nie zacznie wyciągać słodkości z szafek;)
U nas słodycze są tylko na podwieczorek. Żadnego podjadania pomiędzy posiłkami. I to też nie codziennie. Czekoladki staram się im dawać raz w tygodniu, a chęci na słodycze zastepować owocami.
Moje dziecko dostaje słodycze po obiedzie i są to nap. płatki na meko przeróżne z cynamonem kakaowe zwykłe kukurydziane a najbardziej lubi paluszki i ciasteczka petitki
Mój synek ma roczek i jak ma ochotę to dajemy mu słodycze w każdej postaci. Jak na razie mogę stwierdzić, że wcale za słodkościami nie przepada i jak ma do wyboru czekoladkę czy chrupek kukurydziany to zawsze wybiera chrupek. Zdarzyło mu się kilka razy zjeść jakiś słodycz, ale były to incydenty, które mogę policzyć na palcach jednej ręki.
Myślę, że nie powinno się zbyt wcześnie dawać dzieciom słodyczy... ale też nie wiem kiedy jest ta właściwa pora że można już podsunąć kawałeczek czekoladki?
Blanka (9 mies.) ze słodyczy to tylko zajada biszkopciki. Nie dajemy jej zadnych cukiereczków, batoników. Po prostu nie chce jej przyzwyczajać i pokazywac czegoś slodkiego, bo boje sie że nie bedzie chciała nic poza tymi słodkościami jeść. na raie to musi poznać wile innych smaków i potraw, tym bardziej że wychodzą jej ząbki. Starszy synek (5l) od czasu do czasu podjada sobie czy batonika czy jakies chrupki. Nie jest to nagminne, ale czasami sie zdaża