Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Czy jest coś czego nie możecie, albo nie chcecie jeść w ciąży? Co jest wskazane, a co nie? Moja lekarka powiedziała, że mam jeść intuicyjnie - jeść to, czego mi się chce, a nie to, co jest zalecane. Zgodzicie się z tym? Macie w ogóle jakieś dziwne zachcianki?
Trochę chyba lekarka przesadziła z tym "intuicyjnie" i to na co ma się ochotę, a nie co zalecane. Moja przyjaciółka w ciąży miała ochotę tylko na zupki chińskie. Gdyby podeszła do tego intuicyjnie to nic innego by nie jadła, bo nie miała ochoty, ale wmuszała w siebie zdrowe jedzenie, dla dziecka. Inna zaś całymi litrami piłaby colę i piwo, oczywiście nie tykała tego ale kosztowało ją to wiele samozaparcia i świadomości dla kogo to robi. To samo z fast foodami, dużo ciężarnych ma na nie ochotę, ale raczej powinno się zrezygnować, to samo chipsy. Ja mogłam jeść słodkie tonami, ale ograniczałam się ze względu na wagę. Myślę, że trzeba zwracać uwagę na to co się je, bo przecież je się dla dwojga. Ważne by jeść urozmaicone jedzenie, owoce, warzywa, słodycze też, jak ktoś lubi, ale w ograniczonej ilości.
hmm dziwne intuicyjnie to znaczy jak?? wytłumaczyła Ci Twoja lekarka ma dziwne spostrzeżenia jak dla mnie, tym bardziej że dieta kobiet w ciąży powinna być zbilansowana i urozmaicona, powinny w niej się znaleźć wszystkie składniki odżywcze. To że w ciąży mamy na "coś" ochotę to nie znaczy że mamy to jeść tylko przeanalizować dlaczego nam się tego chce bo np. czegoś brak, mamy ochotę na słodkie to nie znaczy że mamy zjeść tabliczkę czekolady tylko solidny talerz zupy jarzynowej. Zimą Twoja pożywienie powinno być w 100% ciepłe i energetyczne min 4 posiłki w małych ilościach itd. no i kasze, ziemniaki itd
ja jem to na co mam ochotę, oczywiście w miarę rozsądnie. zdarza mi się raz na jakiś czas zjeść zupkę chińską czy napić się coca coli, jest to sporadycznie, ale jak już nabierze mnie ochota to nie mogę sobie odmówić uważam, że jeśli zjemy coś raz na jakiś czas to nie zaszkodzi nam ani dziecku. Wyjątek stanowią oczywiście alkohole i inne używki, bo tego nigdy w życiu bym nie tknęła, chociaż to też jest kwestia podejścia przyszłej mamy do zdrowia własnego dziecka np. ostatnio widziałam ciężarną, która piła piwko i nic sobie nie robiła z tego... Resaumując- w ciąży należy odżywiać się zdrowo, jednak jeśli mamy czasem ochotę na jakieś "śmieciowe" jedzonko, to raz na jakiś czas nie zaszkodzi, nie popadajmy w paranoje
ja miałam taka ksiązkę, w ktorej było wyszczególnione co można a co nie, ale ja wymiotowałam prawie całe 9 miesięcy i niewiele mogłam zjeśc. Pamietam, że na zupe brokułową mnie odrzucało. czasem własnie sa takie oznaki od organizmu , że coś mozna a coś nie.