Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
my od początku - jak syn mial 10 miesięcy jeżdzimy na Słowację, wyjazd po kolacji o 22-23, jazda cała noc i rano na miejscu, to najlepszy sposób na bezmarudną jazdę
my czasem na krótsze dystanse jeżdzimy w dzień - np. do 100 km, no i wtedy jest nieciekawie - siku, jeśc, pić, a to sie ktores zaleje piciem i trzeba stawac i przebierać, a to spocone plecy ( nie mamy klimatyzacji), a to pupa boli... zdecydowanie wole w nocy, tylko na miejscu dzieciaki wypoczete, wyspane a my zmarnowani jak po maratonie
podróżowanie samochodem to na pewno bym odradzała, ale przecież są samoloty, podróż taka trwa krótko, a to spory plus, 20 godzin w samochodzie to strasznie męczące nawet dla dorosłego, nie lepiej poszukać jakiś tanich lotów nie wiem np na stronie http://www.centerfly.pl i w "chwilę" znaleźć się w innym kraju? są też inne stronki, ale ja jakoś korzystam z tej, więc zaproponowałam poza tym uważam że wakacje z dzieckiem to dobry pomysł, można się zregenerować:) zwiedzić parę miejsc, zrelaksować się
Ostatnie 4 lata jestem za granicą, dokładnie w Holandii Znalazłam prace i tak zostałam Wakacje to może nie są, ale żyje sie lepiej i zarabia się lepiej, jeśli przedłuża mi umowę to zostanę dłużej Minus to tęsknota...