misiaczka, nie obraź się, ale bardzo spodobała mi się myśl, którą masz w podpisie. Dlatego postanowiłam założyć taki wątek. Jest to bardzo mądra myśl. Rodzic powinien rozmawiając z dzieckiem nie zachowywać się jak wyżej postawiona osoba, ale powinien być na równi z dzieckiem, być jego przyjacielem, a nawet kumplem. Takie partnerskie podejście do wychowania dzieci jest naprawdę bardzo dobre. Ja z moim synem zawsze się dogadywałam, chodziliśmy często razem do kina. Coś ostatnio zaczyna się buntować, ale już nad tym pracuję.
Co Wy myślicie o tej myśli? "Pozostań dzieckiem, aby cię zawsze mogły kochać twoje dzieci."