Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Trudno być osobą konsekwentną w stosunku do kogoś, kogo się bardzo kocha, a szczególnie do dziecka. Wydaje nam się, że zakazując czegokolwiek sprawiamy mu przykrość, a przecież nie chcemy tego.
To dobrze, że jeden incydent oduczył Twojej córki wymuszania płaczem. Czasem jednak nie jest to możliwe u innych dzieci. Są przekorne i niezwykle wytrwałe w dążeniu do celu.
pociesz się, że mam 16-letniego syna, który w niezwykle wytrwały sposób wyciąga ode mnie kasę.A przy tym jakie robi niewinne miny i maślane, niczym błagające oczy. Ciekawe tylko, ile czasu ćwiczył przed lustrem, gdyż to opanowane ma do perfekcji. Ja oczywiście staram się być nieustępliwa, ale niekiedy mięknę.
Też uważam, że najcześciej popełnianym przez rodziców błędem jest brak konsekwencji. Ja staram się jak mogę w stosunku do moich dzieci, ale czasem mi się nie udaje, przede wszystkim wtedy kiedy z ciężkim sercem muszę powiedzieć twardo NIE a dzieci patrzą na mnie jak na oprawcę. Córka ma już swoje lata i wchodzi w wiek gdzie kształtuje swój charakterek, dlatego częste kłótnie u nas w domu to normalka, do niej już nauczyłam się mówić stanowczo bo inaczej weszłaby nam na głowę. Natomiast synek wydaje mi się ciągle takim małym aniołkiem, choć jest zbójem jak się patrzy. Za to mąż, radzi sobie z konsekwencją bardzo dobrze w przeciwieństwie do mnie, ma zasady i czasem wydaje mi się, że ze swoją dyscypliną jaką stosuje w domu trochę przesadza.
Udawanie, że niczego się nie widzi nie jest najlepszą metodą, gdyż każde dziecko chce być zauważone przez rodzica. Jego problemy- choć niekiedy błahe- dla niego są najważniejsze. Uważam, że należy dużo rozmawiać i wyjaśniać powody odmówienia jego zachciankom.
Czasem siła i czas są ja osobiście bardzo wiele czasu poświęcam dzieciom, dużo rozmawiam, tłumaczę, uczę, a i tak mam wrażenie, że mówię do nich jak do ściany. Mój brak konsekwencji polega na tym, że po prostu czasem czegoś zabronię, ale jak zobaczę te maślane oczka to od razu mięknę.