Magda gratulacje dla Lenki Pięknie to sobie "zaplanowała" Super, że Wesele się Wam udało.
Paolinka również gratulacje dla Lenki Biegający żywczyk to radość i utrapienie - wiem coś o tym U na cały czas podrapane kolana, siniaki
Mandarynko dziewczyny mają rację, nie powinnaś dawać Frankowi słodyczy żeby się uspokoił, bo szybko będzie w ten sposób wymuszał łakocie. Niestety Franek wkracza w etap buntu, który jest normalny u dzieci w tym wieku (około 2 lat). Ważne by dziecko znało zasady - co wolno, co nie wolno. A nie, że np."dziś nie mam czasu to dam ci laptop, a jutro nie wolno ci go ruszać..." Tak samo oboje rodzice muszą wyznawać te same zasady. Trzeba mówić dziecku, które zachowania są dobre, a które nie. No i nie wolno u takiego malucha się licytować "jak będziesz grzeczny to ci dam cukierka", ani straszyć np."jak będziesz nie grzeczny to nie pójdziesz na plac zabaw". W takiej sytuacji trzeba zachować zimną krew, choć wiadomo nie jest łatwo, kiedy dziecko histeryzuje... Ale innej drogi nie ma.
A u nas czas teraz szybko leci, jak to w pracy... W długi weekend byliśmy u rodziców, ale pogoda nie dopisała W Boże Ciało było tylko ładnie, Madzia sypała kwiatki i szła w procesji. Byliśmy z niej dumni, bo była najmłodszą dziewczynką. Tylko, że procesja szła dla niej trochę za szybko, więc potem wieźliśmy ją obok wózkiem, a ona dalej sypała kwiaty. Jak się jej kończyły płatki w koszyku to kiwała na mnie i pokazywała paluszkiem, na pusty koszyczek. Dobrze, że miałam więcej płatków Myślałam, że dam innym dziewczynkom, a tu proszę - mojej się przydało.
No i mam dylemat, bo we wrześniu moja koleżanka (współlokatorka ze studiów) bierze Ślub, a w tym samym terminie mam wyjazd z pracy. Jest to darmowa dla pracowników i małżonków wycieczka do term w Uniejowie, na dwa dni... Mąż się napalił na wyjazd, a ja już sama nie wiem co robić.
W pracy mi dobrze Nadal odpoczywam... Mam jeszcze dawne nawyki i jak tylko słyszę telefon to staję prawie na baczność i szybko odbieram Bo tam było trzeba każdy telefon odebrać, a jak nie to oddzwonić. A czasem szefowa robiła telefony testowe i nas sprawdzała z obcego numeru... A tu spokojnie, jak nie zdążę odebrać to trudno... No i w końcu wróciła mi pewność siebie przy zabiegach, bo jednak miałam długą przerwę z zawodem...
Dziewczyny powodzenia w szukaniu pracy!!!