Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
No moja Gabryśka zaczyna skakać po żebrach i też mi się ciężko do snu ułożyć.O dziwo jakoś wypadów nocnych do toalety mam mało.Przy Ulce biegałam nawet 5 razy a teraz tylko raz wstaję...Co do kawy to na zwykłą mnie nie bierze-piję albo słabo rozpuszczalną albo zbożową...miłego dnia życzę!
Ja się ogólnie zastanawiam nad jedną rzeczą... Przez całą ciążę walczyłam ze skokami ciśnienia. Nie przekraczało 140/90 choć czasem było blisko ale tylko obserwowałam. Na ostatniej wizycie lekarz stwierdził, że po 30 tygodniu częściej będzie skakało i żeby nie przekraczać w/w granicy zapisał mi Dopegyt. Na razie nie wykupiłam recepty bo ciśnienie mi spadło... trzyma się na poziomie 116-120/70-80. Jakiś syndrom strachu przed tabletkami?
Ja akurat mam niskie ciśnienie jeszcze jak chodziłam do liceum i byłam na jakichś badaniach, pielęgniarka zmierzyła mi ciśnienie i zażartowała: "jak z takim ciśnieniem jeszcze żyjesz?"
Ja miałam przepisany Dopegyt w pierwszej ciąży.Mam ,,syndrom białego kitla i jak idę do lekarza czy gdzieś coś załatwić to zawsze mi wali do góry.Teraz w drugiej ciąży z racji że zmieniłam lekarza który nie wymaga ode mnie niepotrzebnego faszerowania się nic na to nie biorę a w domu ciśnienie mam 126/80 więc jest spoko...Jeśli mierzysz codziennie i jest ok to ja bym nie brała Dopegytu.
Dziewczyny mam pomysła...a może zrobimy sobie wyścigi co?No żartuję ale przeglądałam posty i niektóre z was nie piszą kiedy mają termin.powklejajcie swoje daty co?Będzie wiadomo komu gratulować...