Żona tam chodziłą, kiedy miały baby bluesa, ogólnie teraz chodzimy stacjonarie na terapię rodzinną, w dodatku ja mam problemy z nadużywaniem alkoholu , przerąbane jest życie...jaki jest jego sens?







Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce. | ![]() |
![]() |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości