Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Do ruszającego z przystanku autobusu podbiega mężczyzna, krzycząc: - Ludzie, zatrzymajcie ten autobus, bo się spóźnię do pracy ! - Panie kierowco - wołają pasażerowie - niech pan stanie! Jeszcze ktoś chce wsiąść! Kierowca zatrzymuje autobus, mężczyzna zadowolony wsiada i mówi z ulgą: - No, nie spóźniłem się do pracy... Bilety do kontroli proszę!
Do lekarza przychodzi blondynka z rozerwanym palcem wskazującym u lewej reki. - Jak to się stało? - pyta lekarz. - Próbowałam się zabić, panie doktorze. - Strzelając sobie w palec? - Nie, najpierw wycelowałam w serce, ale jak sobie przypomniałam, ile kosztowała mnie operacja biustu, wycelowałam w usta, wtedy przypomniałam sobie, ile zapłaciłam ortodoncie no i wycelowałam w ucho, ale jak wyobraziłam sobie ten huk, postanowiłam trochę go wyciszyć, więc zatkałam lufę palcem...
- Jasiu, a gdzie jest wasz tatuś? - dopytuje się ciekawski sąsiad. - Pojechał na trzy lata do Ameryki. - A dlaczego was ze sobą nie zabrał? - Bo my w tym napadzie nie braliśmy udziału.
Jasiu, który się jąkał poszedł z kolegami do sadu na jabłka. Chłopcy kazali mu stać na czatach. Jeden mówi do Jasia: - Jak będziesz kogoś widział to krzycz "chłop". Koledzy zbierają jabłka. Nagle Jasio krzyczy: - Chłop...chłop... Chłopcy błyskawicznie zeszli z drzewa i uciekają a Jasio: - Chłop..chłop..chłopaki zostawcie mi kilka jabłek.
- Dzień dobry, rozmawiam z panem Wojtusem? - No. - Panie Marianie, tu salon Toyoty. - No? - Nadszedł pański samochód, może pan odebrać. - Jaki, kurna, samochód? - Toyota Prado. - Jaka, kurna, Toyota Prado? - No srebrzysta, metalic, zgodnie z życzeniem. Wniósł pan 70% zaliczki... Pan Marian, zakrywszy słuchawkę, rzucił za siebie: - Stary, my tych pieniędzy nie przepili! Auto my kupili!