Przeczytaj mu książeczkę Talko, może zdusisz pomysł w zarodku
Re: Rozkoszna demolka :)
Napisane: 9 cze 2011, o 00:07
przez amoffo
Albo rozwiniesz destrukcyjne pomysly... Pamietam, ze po lekturze Mikolajka moja siostrzenica stala sie bardziej ... hm... psotna
Re: Rozkoszna demolka :)
Napisane: 9 cze 2011, o 10:41
przez misiaczka
Czy wątek dotyczy książki czy innego tematu, bo już się gubię...
Na temat: moje dzieci raczej nic nie niszczą, zdarzyło im się połamać przez przypadek jakąś zabawkę, ale żeby zniszczyły coś specjalnie - NIGDY.
Re: Rozkoszna demolka :)
Napisane: 12 cze 2011, o 11:17
przez amoffo
No tak, bo dzieci mają to do siebie, że specjalnie raczej nie niszczą... Tylko tak wychodzi... . Nie mogę Julki posądzic o rozwaźne i przemyślane destrukcyjne zapędy, jednak- gdy była młodsza, "psoty" zdarzały się bardzo często...
Re: Rozkoszna demolka :)
Napisane: 22 mar 2014, o 23:11
przez nastka-81
moja córka potrafi zniszczyć wszystko co jej wpadnie w ręce. Począwszy od kwiatków na telefonach, cd i tv skończywszy.
Re: Rozkoszna demolka :)
Napisane: 6 maja 2014, o 13:53
przez jajunior
dzieci są niezłe w poznawaniu świata poprzez zniszczenie