BIMBI.pl

Owszem... My też wiemy jak ich wytrącić z równowagi tylko nas to nie bawi

a powiem ci ze mnie powoli zaczyna

a co

podoba mi się postawa kotus8923 szkoda, że sama jej kiedyś nie zastosowałam

Może gdyby ich tak więcej podenerwować to by zobaczyli co to znaczy hehehe

i może w końcu zmieniłyby swoje postępowanie choć jeśli chodzi o moją teściową to mało realne - to dość oporny na zmiany stwór

z tym denerwowaniem mojego meza na koniec to i tak ja jestem bardziej zla