Ja z moimi włosami to w ogóle miałam ciekawą historię. Już jakoś po ukończeniu dwudziestego roku życia na mojej głowie zaczęły pojawiać się pierwsze łyse miejsca... Byłam w strasznym stanie, nie wyobrażałam sobie wspólnych wyjść na piwo ze znajomymi itp... Po kilku miesiącach kupiłam perukę, ale to nadal nie było to samo, czułam się w niej tak nieswojo. I pewnego pięknego dnia, moje życie zmieniło się o 180 stopni kiedy dowiedziałam się, że włosy można przeszczepić ! Nadzieja pojawiła się bardzo szybko, umówiłam się na wizytę i zabieg w
http://www.transplantacjawlosow.pl/ i pół roku po zabiegu mam znowu piękne i gęste włosy na całej głowie !