Strona 3 z 3

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 5 gru 2010, o 10:59
przez Marcia77
ja bardoz chce wrocici do pracy ale niesety nie mam gdzie..prowadze wlasna dzialalnosc i ciezko jest teraz z klientami

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 5 gru 2010, o 16:16
przez gwolska
ja też przez pewien czas prowadziłam własną działalność, teraz jest gorzej, bo brak pracy powoduje, że ludzie sami zakładają różne firmy i konkurencja rośnie.

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 5 gru 2010, o 18:00
przez gosiabc
Kropla napisał(a):ja jestem bez pracy od 3 lat i właśnie planuję wrócić...
nie mogę przyzwyczaić do tej myśli, ale muszę;/ tak czy inaczej złożyłam wczoraj CV do działu praca apteki medyczne, bo szukam czegoś związanego z farmacją, a tam pracuje moja znajoma która dała mi znać że warto spróbować... ciągle mam mieszane uczucie, żeby zostawić dziecko na prawie cały dzień... dam znać jak się dalej potoczyło z tą pracą:)

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Od m-ca pracuję, mały chodzi do przedszkola. Ale trudno było coś znaleźć. I gdyby nie pomoc rodziny to pewno nadal pozostawałabym bez pracy. Wszędzie chcieli młoge, bezdzietne osoby. A powrót do pracy naprawdę dobrze mi zrobił - wreszcie poczułam się komuś potrzebna, wyrwałam się z domu, poszłam między ludzi. A i małemu dobrze zrobił pobyt z rówieśnikami w przedszkolu. Myślę, że 3lata siedzenia w domu z małym to wystarczające i dla niego i dla mnie:)

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 5 gru 2010, o 20:17
przez gwolska
Bardzo dobrze zrobiłaś, dziecko lepiej się wychowuje wśród rówieśników a i Ty odżyłaś pewnie i stałaś się dowartościowana.

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 5 gru 2010, o 23:17
przez gosiabc
dokładnie :) wreszcie czuję że żyję, w sobotę nawet udało mi się wyrwać na 2godzinki na imrezkę zakładową ;) (dzięki babci oczywiście), no i zajęłam się czymś, nie myślęo tym i o owym, nie rozpamiętuję, no i czuję że to co robię ma sens i jestem komuś potrzebna, a nie tylko dom i dziecko dziecko i dom

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 8 gru 2010, o 06:54
przez gwolska
takie ograniczenia nie stymulują naszych działań. Jesteśmy jakby cofnięte.

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 25 gru 2010, o 19:31
przez kotus8923
ja mialam ostatnio cos w stylu powrotu do pracy moj maz nie zgodzil sie na to zenym pracowala wybuchla wielka awantura ale niestety zrezygnowalam najwazniejsze jest to ze nie zaluje

ciii
szukam stazu

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 26 gru 2010, o 10:38
przez gwolska
Kobieta niekiedy w imie milosci do dzieci i meza rezygnuje z pracy, nie biorac pod uwage pozniejszych konsekwencji takiej decyzji. Przeciez nie mamy 100-procentowej gwarancji, ze nasz ukochany maz bedzie nas cale zycie utrzymywal. Taka zaleznosc zle dziala na psychike kobiety, kiedy zdaje sobie sprawe, ze nie otrzyma emerytury lub minimalna, gdyz nie wypracowala lat pracy.

Re: Powrót do pracy

PostNapisane: 1 sty 2011, o 18:32
przez kotus8923
patrzacx na wszystkie za i przecie maz mial racje ale trzeba znalezc cos innego niz restauracja do nocy