Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Mnie bardzo stresuje praca, do tego stopnia, że zaczęły mi się regularnie pojawiać migreny. Przybierają one na sile zwłaszcza po południami, wtedy jestem już niezdolna do dalszej pracy. Szef się już denerwuje, że tyle wolnego biorę. Szukam jakichś sposobów na zwalczenie tego bólu, tabletki przeciwbólowe testowałam i żadna nie ma takiej mocy. Poza tym nie chcę się już tak truć. Zastanawiam się nad wizytą u lekarza, w międzyczasie wypróbuję kwas tolfenamowy - https://portal.abczdrowie.pl/kwas-tolfe ... lasciwosci , który jest zalecany właśnie przy migrenie. Jedna z farmaceutek mi go właśnie poleciła i z tego co czytam, to faktycznie posiada właściwości lecznicze, blokuje głównie czynnik wywołujący bóle migrenowe
Nie należy słuchać lekarzy, bo nie da się żyć bez stresu, zawsze będzie z nami obecny. Prawdą jest jednak to, że od nas samych zależy, jak go znosimy czy przeżywamy. Niektórzy są bardziej, niektórzy mniej odporni na stres i nie w tym nic niezwykłego. Grunt to znaleźć takie środki, by go zniwelować. Wiem z doświadczenia, że nie ma nic gorszego niż ciągłe życie w stresie. U mnie zaczęło się to już odbijać na włosach i pojawia mi się coraz więcej siwych nitek Dlatego się wciągnęłam w aktywność fizyczną, która pomaga mi zmniejszyć trochę wewnętrznego napięcia. Zawsze się lepiej czuję po 30 minutach treningu.