Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
My używamy już od bardzo długiego czasu marimer wody morskiej i odciągamy fridą. Mały ma już prawie 2,5 roku i codziennie wieczorem w kąpieli czyścimy nosek w ten sposób. Pediatra pochwaliła, więc robimy tak dalej. Ogromnym plusem tego jest przyzwyczajenie dziecka i w razie kataru nie ma krzyku jak chcemy udrożnić nosek
ja tez jestem za solą morską i fride Na duży katar,albo takie zaschnięte w nosie smarki,polecam te kropelki, skrapia się nimi narożnik łóżeczka nogach u dziecka...gwarantują wszystkie smarki na poduszce rano, wspaniale oczyszczają nos w ekspresowym tempie i ułatwiają oddychanie.
ja miałam do tej pory tylko gruszkę i wystarczała do codziennej higieny ale wraz z nastaniem pierwszego porządnego kataru wypędziłam męża po fridę i powiem szczerze - nie wyobrażam sobie jak kiedyś kobiety dawały sobie radę bez tego