Strona 1 z 3

Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 8 paź 2009, o 19:13
przez mamasi
Zakładam ten wątek dla przyszłych mam, aby wiedziały że poród nie koniecznie musi kojarzyć się z bóle. A to moja historia:

Lekarz w dzień terminu położył mnie w szpitalu bo miałam starzejące się łożysko. Na wieczornym obchodzie pielęgniarka mówi - proszę tylko dzisiaj nie rodzić bo pan doktor jest strasznie zmęczony. O 23.00 odeszły mi wody. Zaraz przeszłam na sale porodową. Telefon do męża, bóle zaczęły się równo o północy. PRzyszedł mąż, dostałam leki na przyspieszenie - raz dwa i rozwarcie 9 cm. To była godz.2. Drugi lek ja zaczęłam odjeżdżać a tu nic. Skurcze rzadziej i jakos tak uciekały. Koło 4.45. położna raz kazała mi przeć i wtedy masowanie szyjki - o dziwo nic nie bolało. I w końcu 5 minut później usłyszałam no to teraz przemy. O 5.35 urodziłam Asię - 3140 i 51 cm. Po porodzie mój mąż: Boże ale ja jestem głodny:)
Chwilę potem lekarz mnie zszywa, a ponieważ mała bardzo mnie porozrywała więc trochę to trwało. Mój mąż w końcu wypalił: Panie doktorze zszywa pan moją zonę i zszywa - nie za długo...Lekarz do tej pory pyta czy mąż juz się najadł i czy zadowolony jest jak mnie zszył;)
Nastepnego dnia na dyżurze lekarz do mnie: ale jesteś, prosiła pielęgniarka abys dziś ni rodziła. Ja na to: przecież po 1. nie ja o tym zdecydowałam a po 2. urodziłam następnego dnia:)

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 13 paź 2009, o 00:19
przez Andżi
Fajna opowieść. :) Ciekawe, czy przy moim porodzie będą miały miejsce zabawne sytuacje. :D

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 20 lis 2009, o 22:10
przez madzia1983
Nie mogę sobie wyobrazić zabawnej sytuacji.Pierwszy poród przede mna i jak narazie strasznie sie boję :?

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 7 gru 2009, o 13:03
przez BaSsQ1990
Magdusia napisał(a):Ja też miałam zabawną sytuację:)
Otóż bóle parte, rodzę sobie, podnoszę się do kolejnego parcia a tu....
- Cześć Magda
Jak się okazało byłam w trakcie szkoły pielęgniarskiej i koledzy ratownicy medyczni przyszli obejrzeć sobie "jakiś poród".
Myślałam, że się pod ziemię zapadnę :):):) Oni z resztą też :):)



haha no to faktycznie niespodzianka ;) ja mam koleżanke na porodówce.... lubie ją, ale mam nadzieje że nie będzie miała dyżuru ;)

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 17 sty 2010, o 22:14
przez atyde12
nie miałam zabawnych sytuacji, przynajmniej nic takiego nie pamiętam. Pobyt w szpitalu zniosłam bardzo źle psychicznie :(

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 23 kwi 2010, o 13:01
przez miszka85
Takie zabawne sytuacje na pewno powoduj, że lepiej wspominamy, co by nie mówić, jedną z najbardziej stersujących sytuacji w życiu :) "rodzę sobie" mnie niesamowicie rozbawiło ;D

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 24 kwi 2010, o 22:21
przez misiaczek481
A u /mnie było może i nie aż tak bardzo zabawnie.
Jedziemy z mężem do szpitala bo mam bóle co 10 min.
w szpitalu po zbadaniu Pani doktor mówi-MA Pani jeszcze czas,brzuch pod sam nos-i kładą mnie do łózka i każa odpoczywać.
mąż wysłany do domu;)Godzina 5h rano,czuje jak odchodzą mi wody.Po badaniu Pani doktor stwierdza że jeszcze mamy czas i każe isc spać :lol: A Ja zamiast do łózka to do łazienki-zachciało mi się prysznicu :) Między czasie dzwonie do męża zeby przyjechał bo odeszły wody ale jeszcze mówią ze mamy czas do porodu.Zaczynam ściągać koszule a tu nagle jak mnie dorwał skurcz taki silny,,,,,,,,ze juz wiedziałąm co się święci-Zaczełam krzyczeć ,położne przybiegły i zabrały mnie na porodówke,położyły mnie na łózku,2silne skurcze 2 parcia i oto prosze synek na świecie;)Położne miał ucieche nie samowitą oczywiscie że urodziłam jak błyskawica,noooo i oczywiście mąż nie zdążył na poród :lol: a byście widzieli jego zdziwienie;
Mąż-Ja do porodu rodzinnego
Położna-a to Pan,może Pan iść zobaczyc synka :)
mąż- :o

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 25 kwi 2010, o 09:38
przez gwolska
madzia1983 napisał(a):Nie mogę sobie wyobrazić zabawnej sytuacji.Pierwszy poród przede mna i jak narazie strasznie sie boję :?

Madziu, nie bój się. To przecież normalne zjawisko, a kobieta jest do tego stworzona. Nie wszystkie kobiety rodzą w bólach. Wszystko jest do przeżycia. Dla takiej chwili, kiedy kładą Tobie dzidziusia na piersi- warto trochę się pomęczyć.
POWODZENIA !!!

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 25 kwi 2010, o 11:24
przez Onla
Ja przy porodzie to za pierwszym razem trafiłam na taką dziwną lekarkę i połóżną, którym ciągle coś nie pasowało, ale miałam jakoś tak dobry humor, że to zlewałam po czym po porodówce rozeszła się wiadomość, że jestem duszą towarzystwa. Może dlatego tak miałam, że mimo iż się bałam, to jakos tak bardzo mnie nie bolało i się cieszyłam i sobie podśpiwywałam, a te baby patrzyły na mnie jakbym z księżyca spadła, dopiero w ostatniej fazie się trochę pomęczyłam i dzidzia po paru minutach była ze mną, także dobrze wspomina. Drugi poród nie był taki lekki, z bólu się zwijałam na prawo i lewo, myślałam że pogryzę wszystkich w koło, za to młody pan doktor, który mnie przyjmował był wesolutki. Ja się zwijam przed położną z bólu, mąż chyba więcej prze niż ja, a pan doktor wchodzi i pyta "no jak maleńka dajesz radę" :lol: I myślałam,że padnę :lol: A potem mówi,"no może aż tak nie boli" a ja do niego wściekła " nie no wie pan łaskocze" a ten "oo zanotujemy w karcie wyjątkowy przypadek " - facet dawał taką jazdę, że nie mogłam, a jak mnie szył, to opowiadał takie rzeczy, że maż w pewnym momencie myślał, że ja coś z nim kręcę :lol: Na porodówce jest wielki strach, ale jak to każdy strach ma wielkie oczy czasem.

Re: Zabawne sytuacje w trakcie porodu

PostNapisane: 29 maja 2010, o 18:20
przez eduszo79
zabawnych raczej nie. dla mnie to byl horror i trwal ponad 8 godzin, z utrata przytomnosci :( teraz jestem znow w ciazy i w sierpniu rodze i juz sie strasznie boje ... ale moze bedzie lepiej :)