BIMBI.pl

Lilith masz rację,w głownej mierze decydują geny

To prawda z tymi genami... ja od zawsze miałam skłonność do rozstępów tak i teraz się nie ustrzegłam a i na pewno więcej się pojawi...

ja mam skłonność do rozstępów, ale póki co dzielnie się trzymam, choć to pewnie ostatnie podrygi bez blizn

Od 4 miesiąca używam babydream z rossmana do tej pory poszło około 4 opakowań heh czyli jeden na miesiąc.. Przytyłam "tylko" 10 kg wiec moze dlatego też mało co wyszło.. tylko na piersi jednej mam 3 małe kreski.. poza tym na brzuchu nic, odpukać!

ankaHanka napisał(a):Od 4 miesiąca używam babydream z rossmana do tej pory poszło około 4 opakowań heh czyli jeden na miesiąc.. Przytyłam "tylko" 10 kg wiec moze dlatego też mało co wyszło.. tylko na piersi jednej mam 3 małe kreski.. poza tym na brzuchu nic, odpukać!

hmm, używam tego samego kremu, od 3 miesięcy i ciągle mam połowę pierwszego opakowania wydaje mi się, że z taką konsystencją jaką ma ten krem, nie trzeba go dużo nakładać

btw, mnie smaruje mąż, to taki nasz mały rytuał

Myślę, że nie do końca rozstępy zależą od genów.
Moja mam ma rozstępy po każdej ciąży, a mi się udało ich ustrzec.

Przez cały okres ciąży smarowałam się oliwką dla dzieci.
Jeżeli ktoś się boi chemii, może użyć oliwy z oliwek.
Najważniejsza zasada to systematyczność.
Należy codziennie wmasowywać oliwkę po kąpieli.
I nie zapominamy o pośladkach i udach.

Bardzo dobre opinie ma Mustela. Choć nie powiem mało nie kosztuje.
A co do rozstępów,cóż geny chyba jednak mają jakiś wpływ na to bo ja miałam od zawsze skłonności do rozstępów na piesiach i pomimo systematycznego smarowania nie ominęły mnie one.

karolajnaa napisał(a):

ankaHanka napisał(a):Od 4 miesiąca używam babydream z rossmana do tej pory poszło około 4 opakowań heh czyli jeden na miesiąc.. Przytyłam "tylko" 10 kg wiec moze dlatego też mało co wyszło.. tylko na piersi jednej mam 3 małe kreski.. poza tym na brzuchu nic, odpukać!

hmm, używam tego samego kremu, od 3 miesięcy i ciągle mam połowę pierwszego opakowania wydaje mi się, że z taką konsystencją jaką ma ten krem, nie trzeba go dużo nakładać

btw, mnie smaruje mąż, to taki nasz mały rytuał

hhehehe.. nie wiem czemu tyle mi schodzi w takim razie - ale smaruje brzuch, "boczki", uda, tyłek, piersi i reszte rozsmarowuje na nogi i rece.. dwa razy dziennie po myciu rano i wieczorem

Ja używałam z dax cosmetiks przez większą część czasu w ciąży a obecnie używam z Mamamil, krem zapobiegający rozstępom, dla kobiet ciężarnych, 150 ml

Kukurydzianka napisał(a):Bardzo dobre opinie ma Mustela. Choć nie powiem mało nie kosztuje.
A co do rozstępów,cóż geny chyba jednak mają jakiś wpływ na to bo ja miałam od zawsze skłonności do rozstępów na piesiach i pomimo systematycznego smarowania nie ominęły mnie one.

Czytałam właśnie, że Mustela to badziew jakich mało. Zawiera składniki toksyczne typu "Polyacrylamide" a, takie substancje w produktach dla kobiet w ciąży to zwyczajna zbrodnia. Nie chodzi tu o to, że jednorazowa aplikacja takiego preparatu już zaszkodzi, problemem jest, używanie regularne, a przecież o to właśnie chodzi w kosmetykach na rozstępy.