Hej Mamuśki
jestem w pierwszym trymestrze, sam początek i mimo że to druga ciąża to lekko świruję
trochę się staraliśmy o drugie szczęście, więc wiadomo...
Co do kwasu to jestem jak najbardziej na TAK. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym go nie brać, przecież chodzi o zdrowie dzieciaczka! Naczytałam się mnóstwo i no... Nie mogłabym.
Przy pierwszej ciąży też brałam, bo na szczęście trafiłam na świetną panią ginekolog, która za wczasu mi o tym poopowiadała, jak dla człowieka, a nie jak dla klienta, więc to jest mój w pełni świadomy wybór
I oczywiście mówię o kwasie foliowym, jako leku, a nie jakimś suplemencie.
Pozdrawiam!