Strona 4 z 41

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 24 kwi 2012, o 13:34
przez Magdusia_Lg
karolajnaa napisał(a):oj, ja nie wiem, co bez rodziny bym zrobiła, takie wsparcie, jakie mamy, pomogłoby przetrwać i niejeden kataklizm :P

To prawda, rodzina jest bezcenna :) Jednak jeśli chodzi o kasę to staram się liczyć tylko na siebie i męża i tak wszystko planować, żeby nie prosić nikogo o pomoc finansową.

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 24 kwi 2012, o 14:49
przez karolajnaa
jasne, ale weź powiedz babci, że ten wózek, do którego chce dołożyć prawnuczęciu, to Ty kupisz za swoje - zaraz by się obraziła :D przynajmniej u nas tak jest

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 24 kwi 2012, o 15:12
przez Magdusia_Lg
karolajnaa napisał(a):jasne, ale weź powiedz babci, że ten wózek, do którego chce dołożyć prawnuczęciu, to Ty kupisz za swoje - zaraz by się obraziła :D przynajmniej u nas tak jest

Nam mieli kupić wózek moi "teściowie", wspominaliśmy, że w maju, ale że znalazłam taki jak chciałam i z powodu wzrastających cen w okresie letnim kupiliśmy teraz (a oni nie wiedzą :) ) Jak się upomną to najwyżej kasę oddadzą :D

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 24 kwi 2012, o 15:15
przez karolajnaa
ciekawe na co szarpną się moi teściowie, czy w ogóle.... bo na razie to gotowość wykazały babcia (moja mama) i prababcia (jedna z babć mojego męża, moje obie nie żyją) :lol:

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 24 kwi 2012, o 17:05
przez pytek
miq napisał(a):pytek ja bym tyle nie wytrzymała
mój dzisiejszy zakup


Śliczne!!! :)

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 24 kwi 2012, o 21:15
przez MamaMisi
Ja na tesciów nawet nie licze.
Bo oni wywalaja 20 tys na nowy samochód ( tesiowa nie ma prawajazdy, tesc pracuje w Danii gdzie dojeżdza ze wspólnikiem busem bo woza materiały budowlane), stary ( kupiony w 2009 ) stoi pod domem. A jak wspomnielismy zeby moli sie do naszego remontu troche dołozyc to przeciez oni nie maja kasy.

Przy michalinie to wiekszosc kupilismy sami, włącznie z wózkiem. Mój tata za lewizne kupił łóżeczko z całym osprzetem ;)
Jak urodziłam to tesiciowa ( do spółki ze szfagierka i kolezanką) kupiły mi paczke pieluch z tesco tych najtańszych. Prezent po czesci ok bo prosiłam o przynoszenie pileuch ale mogły sie postarac bo we 3 sie złozyły na pieluchy za 30 zł :|
Po poierwszych 3 Michaska miała takie uczulenie ze 2 tygodnie dupcie leczylismy.
Dobra koniec marudzenia :P

Ogólnie wszystko po Michalinie mamy odłozone. Maty zabawki ubranka sprzety. Sprzedaliśmy chodzik ( dostalismy, nie uzywalam bo sie bałam o małej bioderka) i kojec ( Michalina w nim sie darła nie lubiała go a zajmował sporo miejsca ).
Jesli bedzie chłopak to sporo ubranek sie nie nada, ale to jak juz ewentualnie bedziemy pewni zaczne sprzedawac zeby kupić chłopiece :)

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 24 kwi 2012, o 21:28
przez karolajnaa
MamaMisi, współczuję.... to jakaś jedna wielka porażka tej rodziny te pieluchy... :| ja rozumiem, że nie każdy ma pieniądze na sponsorowanie wózka czy łóżeczka, ale jak ma się 20 koła na samochód, to i na kilka paczek pieluch czy ubranek też się ma, w końcu to wnuczka, a teraz wnuczek, a nie dziecko sąsiada...

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 24 kwi 2012, o 22:46
przez MamaMisi
A siostra meza dostaje co chce. Sponsoruja jej dzieci. Ona niby twierdzi ze im oddaje kase ale ja w to i tak nie wierze.
Ale mam kochajacych rodziców ktorzy nas wspieraja i to jest dla mnie najwazniejsze.
Radzimy sobie sami łaski nie chce.

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 25 kwi 2012, o 08:50
przez Magdusia_Lg
Dziewczyny, niestety zawsze znajdzie się ktoś taki, kto nie będzie chciał wspierać finansowo w takich sytuacjach jak narodziny dziecka, a na inne rzeczy będzie miał pieniądze. Niestety nic na to nie poradzimy. U mnie tak jest z wózkiem. Obiecali nam moi "teściowie", było to jakoś na początku roku i od tamtej pory cisza, mimo, że wspominaliśmy o kupnie na początku maja. Nie upominamy się wcale, bo przy każdej wizycie nasłucham się jaka straszna bieda, bo nie ma na prąd itp. Więc po co obiecywać. Ja niczego nie oczekiwałam, ale jak ktoś da słowo to już z lekka mnie to irytuje.

Re: Wyprawka-kiedy zacząć?

PostNapisane: 25 kwi 2012, o 13:18
przez miq
ja wiem, że teściowie nam nic nie pomogą, nawet nie pytają, jak się czuję, ani o imię wnuczki, jak staram się złapać kontakt z teściową i pokazuje jakie są teraz fajne rzeczy dla dzieci to ona mówi a na co... a po co... A moi rodzice hmm mają w domu pół rocznego wnuka i muszą tam pomagać, nam obiecali, że dołożą się do łóżeczka, ale to będzie ok 200 zł, od nich wymagać nie mogę bo mają sami ciężko, ale jakoś tak człowiekowi smutno. Tak teściowie marudzili kiedy wnuk a teraz ani słowa