Strona 1 z 4

Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 16 wrz 2009, o 21:04
przez misiaczka
Ciekawe, czy ktoś się przyzna. :) Ja klapsa czasami dam. Nie mocnego, ale takiego, że dziecku robi się głupio. :) I powiem Wam, że to bardzo pomaga w wychowaniu.

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 16 wrz 2009, o 23:56
przez markalita
Ja mojemu Adrianowi dawałam. :) I zawsze klaps pomagał. Myślę, że akcja, która teraz jest prowadzona przeciwko biciu dzieciom nie dotyczy zwykłych klapsów, a porządnego lania.

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 17 wrz 2009, o 16:40
przez misiaczka
markalita napisał(a):Ja mojemu Adrianowi dawałam. :) I zawsze klaps pomagał. Myślę, że akcja, która teraz jest prowadzona przeciwko biciu dzieciom nie dotyczy zwykłych klapsów, a porządnego lania.


Racja, też mi się tak wydaje. Zresztą dużo ludzi w TV się na ten temat wypowiadało. Jak się da raz na jakiś czas klapsa to nie zaszkodzi, a wręcz pomoże w wychowaniu dziecka.

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 18 wrz 2009, o 00:45
przez pati
Ja nie daję klapsów i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała zastosować takiej metody.

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 18 wrz 2009, o 13:57
przez markalita
MarDeb napisał(a):Piszę jako wychowawca przedszkoly
Klaps działa ale jest nie jest dla mnie dostępny jako środek wychowawczy. Rodzicom pomaga a mi utrudnia pracę,, bo dzieci wiedzą, że ja im klapsa ne dam.


No tak, w przedszkolu jakbyś dał dziecku klapsa, pewnie od razu byś miał problemy. Zresztą ja osobiście jestem przeciwna, żeby wychowawcy w przedszkolu mogli dawać klapsy. Klapsy powinny być tylko dostępne dla rodziców, ew. dziadków.

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 18 wrz 2009, o 20:20
przez misiaczka
No tak MarDeb, to Ty masz utrudnione zadanie z dziećmi, które dostają klapsy.

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 20 wrz 2009, o 09:33
przez magda_84
markalita napisał(a): Myślę, że akcja, która teraz jest prowadzona przeciwko biciu dzieciom nie dotyczy zwykłych klapsów, a porządnego lania.


Oglądałam jakiś czas temu program, chyba to był nawet "Dzień dobry TVN" i muszę Ci powiedzieć, że się mylisz. Akcja przeciwko biciu dzieciom dotyczy również dawania klapsów. Ale ja osobiście sama również nie raz dałam klapsa Julce. Zgadzam się z Wami, że to pomaga w wychowaniu. Ale o porządnym biciu nie ma mowy.

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 20 wrz 2009, o 13:29
przez markalita
magda_84 napisał(a):Oglądałam jakiś czas temu program, chyba to był nawet "Dzień dobry TVN" i muszę Ci powiedzieć, że się mylisz. Akcja przeciwko biciu dzieciom dotyczy również dawania klapsów. Ale ja osobiście sama również nie raz dałam klapsa Julce. Zgadzam się z Wami, że to pomaga w wychowaniu. Ale o porządnym biciu nie ma mowy.


Klaps klapsowi nierówny i chyba tutaj jest problem.

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 6 paź 2009, o 08:29
przez mamasi
Oczywiście wszyscy macie rację. Każdy dał dziecku klapsa, niektórzy nawet nim potrząsali. Nie wszyscy majajednak odwage sie do tego przyznać. Moja mała te dostała kilka razy w pampersa - bo jak stanie na środku skrzyzowania to co? poglaskać...Jeden klaps zdziała czasami cuda. Teraz spacery sa przyjemnością a nie kombinowaniem co ona może odwalić:) pozdrawiam i gratuluję odwagi tym, którzy się przyznali:)

Re: Czy dajecie swoim dzieciom klapsy?

PostNapisane: 6 paź 2009, o 12:16
przez weroniwar
MarDeb napisał(a):A gdzie jest granica? W ilości uderzeń? W ich sile? Kiedy są klapsy a kiedy lanie? Czy uwzględnia się nadwarażliwość lub podwrażliwość dotykową dzieci?


Właśnie, i tutaj jest problem. Ciężko wyjaśnić, co jest zwykłym, powiedzmy "dozwolonym" klapsem, a co już "niedozwolonym" laniem.

mamasi napisał(a):Oczywiście wszyscy macie rację. Każdy dał dziecku klapsa, niektórzy nawet nim potrząsali. Nie wszyscy majajednak odwage sie do tego przyznać. Moja mała te dostała kilka razy w pampersa - bo jak stanie na środku skrzyzowania to co? poglaskać...Jeden klaps zdziała czasami cuda. Teraz spacery sa przyjemnością a nie kombinowaniem co ona może odwalić:) pozdrawiam i gratuluję odwagi tym, którzy się przyznali:)


Całkowita racja. Popieram słowa mamasi.