ernika, dlaczego mam dziwne wrażenie, że nabijasz posty... nasz synek 8 marca będzie miał półtora roku, rowerek jest cały czas w użyciu... aż czasami mam dość. syn sam już bez problemu na niego wsiada, ale stoi na palcach gdy rowerek stoi pionowo, i dlatego my go wozimy - syn siedzi na siodełku, nóżki ma w górze (czasami próbuje się odpychać tak, jak w przypadku jeździków), a my trzymamy za kierownicę i jeździmy po mieszkaniu. po 15 minutach jeżdzenia trzymając za niziutką kierownicę mam dość. ale syn jest zadowolony i woła dalej o brrrrrum. gdy rower jest oparty o ścianę, to wchodzi na niego, chwyta za kierownicę, kręci nią mocno, krzyczy brrrrrum i tak się bawi.
lubi też kręcić kółkami, gdy rowerek jest odwrócony do góry kołami i oparty na kierownicy i siodełku - jakiś miesiąc czy dwa miesiące temu, był to totalny hit wśród synkowych zabaw...
dodam, że do first bikea mamy dokupiony i zamontowany uchwyt obniżający - bez tego raczej rowerek byłby za wysoki, ale za to, gdy syn urośnie, uchwyt ściągniemy i rowerek posłuży dłużej.