BIMBI.pl

wiem, że ciężko zapomnieć, ale im więcej o tym wszystkim myślimy i za wszelką cenę chcemy zajść w ciążę, tym jest nam trudniej. W mojej rodzinie tak było, napierw młodzi mówili że mają jeszcze czas, że muszą sięajpierw dorobić, potem kuzyn miał poważny wypadek samochodowy i uświadomili sobie jak życie jest ulotne i nie ma na co czekać. Zaczeli usilnie starać się o dziecko i nic. Po kilku m-cach stracili nadzieję na to że będą rodzicami, wzięli do siebie kilkunastoletnią dziewczynkę jako rodzina zastępcza, potem zaczeli myśleć jeszcze o trójce dzieci (w wieku 3-5lat). Gdy zapomnieli o staraniach o swoim dziecku, wyjechali na urlop, zaczeli starania o tę trójkę, w końcu okazało się że dziewczyna jest w ciąży. Oboje byli przeszczęśliwy - jednak dzieci z domu dziecka nie zostawili, bo dziewczynki już się do nich przyzywaili i czekali kiedy będą mogli z nimi zamieszkać. Tak więc mieli 4-ro dzieci z domu dziecka i jedno swoje:) Teraz znów spodziewają sięswojego dziecka. Kiedyś byli sami a teraz mają w domu sporą wesołą gromadkę:)))

takich ludzi należy podziwiać . W nagrodę otrzymali to, czego bardzo pragnęli.

magdamela 3 miesiace to naprawde niedlugo jesli chodzi o starania, dajcie sobie troche czasu moze mniej sie bedziesz stresowac wtedy? Wiem ze ciezko tak samemu z siebie nagle wyluzowac, ale poki co nie masz powodu do obaw, zdrowej parze moze zajac spokojnie kilka miesiecy zanim sie uda. Nam sie udalo w 16 cyklu, co i tak jeszcze nie jest najgorzej jesli chodzi o dluzace sie starania.
Oby sie Wam udalo, mam nadzieje ze fasolka nie kaze na siebie dlugo czekac

do magdamela - też jak przedmówczyni starałam się ok 16 miesięcy, były już chwile zwątpienia, rezygnacji, ale cały czas wierzyliśmy, że się uda. I gdy poszliśmy zrobić sobie oboje badania nagle okazało się, że jestem w ciąży - może nas to odblokowało (no i może pomogło to, że mąż 2 miesiące wcześniej rzucił palenie

wszystkim staraczkom życzę pięknych, zdrowych bobasków

karolajnaa napisał(a):wszystkim staraczkom życzę pięknych, zdrowych bobasków

I ja dołączę się do staraczek,dzieciaczki są naprawdę warte naszego wyczekiwania.

Staraczki?
A cóż to za nowa frazeologia?
Staraczki-szaraczki? A może starowinki?

gwolska napisał(a):Staraczki?
A cóż to za nowa frazeologia?

zupełnie nic nowego, gwolska

pewnie tak, ja chyba jestem w tyle z nowymi nazwami. Postaram się nadrobić to.A swoją drogą- pocieszna nazwa.

Cześć dziewczyny, ja również się staram. Od prawie roku. I nic.