BIMBI.pl

fajnie wam, dziew3czynki
ja mam nadzieję dowiedzieć się płci 2. lipca przy ostatnim już USG, buziaczka pięknego widziałam, ale nóżki ciasno razem

Ten Twój dzidziuś to taki mały wstydniś!

mój mały gad daje mi w kość,
jego kopniaki nie pozwalają mi funkcjonować wieczorami...mała gadzina...
na początku lipca idę na usg i tak sobie myślę,że Euro...że piłka...że takie mocne kopniaki to może jednak
faktycznie chłopak będzie

blacksoullena napisał(a):mój mały gad daje mi w kość,
jego kopniaki nie pozwalają mi funkcjonować wieczorami...mała gadzina...
na początku lipca idę na usg i tak sobie myślę,że Euro...że piłka...że takie mocne kopniaki to może jednak
faktycznie chłopak będzie

Ha ha jak sobie tłumaczy dziewoja no Ja uwielbiam skoki narciarskie to moja córa chyba w Małysza pójdzie taka skoczna heheheh

Jak ja się nie mogę doczekać kiedy będę znać płeć dziecka i oby pokazało na USG , a mówią że jak chce się słodkie to na dziewczynkę a ostre na chłopca a mi się chce i tego i tego I jak tu wierzyć ????

Moja mała wczoraj przez cały dzień buszowała! obkręcała się, skakała, kopała i to czasami tak bardzo dotkliwie...
jeśli chodzi o te zachcianki, to różnie to bywa... ja od zawsze uwielbiałam słodkie, więc nie było to dla mnie żadną wskazówką co do płci i tak jak moja mama w ciąży, mogę zjeść kilogram kiszonej kapusty na raz

Morena napisał(a):Jak ja się nie mogę doczekać kiedy będę znać płeć dziecka i oby pokazało na USG , a mówią że jak chce się słodkie to na dziewczynkę a ostre na chłopca a mi się chce i tego i tego I jak tu wierzyć ????

Też tak miałam. Zjadłam czekoladę za chwilę bigos a potem jeszcze jogurt owocowy Sama nie wiedziałam czego mi się chce...

brydziula6 napisał(a):

blacksoullena napisał(a):mój mały gad daje mi w kość,
jego kopniaki nie pozwalają mi funkcjonować wieczorami...mała gadzina...
na początku lipca idę na usg i tak sobie myślę,że Euro...że piłka...że takie mocne kopniaki to może jednak
faktycznie chłopak będzie

Ha ha jak sobie tłumaczy dziewoja no Ja uwielbiam skoki narciarskie to moja córa chyba w Małysza pójdzie taka skoczna heheheh

ja sobie wmawiam,jak by to coś miało dać że będzie syn i koniec i basta...to kombinuję jak się da,
nawet mężowi mówię żeby tam siusiaka dorabiał małemu hahahaha )))

No wiesz mówią, że siłą woli można się i z choroby wyleczyć to może i siusiak urośnie

- raczej szczun - powiedział dowCIPny doktor

SZCZĘŚLIWA !!!!