Strona 21 z 24

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 30 lis 2012, o 21:21
przez Kwiatuszki
Blacksoullena, piękny ten Twój blondasek! :)

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 30 lis 2012, o 21:27
przez MagdaF
Blacksoullena świetny Maluszek :) a jakiego ma smoka w buzi :))) zazdroszczę Wam macie już Maluszki swoje ja gdzie tam do końca majaaa....

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 30 lis 2012, o 21:54
przez blacksoullena
Kwiatuszki napisał(a):Blacksoullena, piękny ten Twój blondasek! :)


śmieszny taki z tymi blond włosami :))) ja pierwszy raz widzę blond niemowlaka :P

MagdaF napisał(a):Blacksoullena świetny Maluszek :) a jakiego ma smoka w buzi :))) zazdroszczę Wam macie już Maluszki swoje ja gdzie tam do końca majaaa....


no niestety ma smoka ...pierwszego syna udało mi się bez wychować,ale Panie w szpitalu zatykają buzie dzieci smoczkami w nocy,żeby dzieci nie płakały i moje prośby o niepodawanie smoka podczas mojej nieobecności nic nie dały,niestety mój syn ma silną potrzebę ssania,bez smoka teraz ani rusz :/
staram się go odzwyczaić,ale zobaczymy na ile się uda :)
Magda,zobaczysz że i Tobie szybko minie...nam też się dłużyło :))

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 30 lis 2012, o 23:01
przez Lasoteczka
blacksoullena napisał(a):no niestety ma smoka ...pierwszego syna udało mi się bez wychować,ale Panie w szpitalu zatykają buzie dzieci smoczkami w nocy,żeby dzieci nie płakały i moje prośby o niepodawanie smoka podczas mojej nieobecności nic nie dały,niestety mój syn ma silną potrzebę ssania,bez smoka teraz ani rusz :/
staram się go odzwyczaić,ale zobaczymy na ile się uda :)


Jeśli będziesz konsekwentna, to się uda :)
Moja Tośka też na początku miała smoka, nie zasnęła bez niego... Ale uparłam się, że ją oduczę i udało mi się zanim miała pół roku :) Teraz czasem jeszcze przyłapuję ją na ssaniu paluszka, ale rosną jej zęby (5 wyszło w ciągu miesiąca i 3 kolejne w drodze) i chyba dlatego znowu zaczęła go wpychać do buźki...
Gdzieś czytałam, żeby oduczyć właśnie przed skończeniem przez dziecko 6 miesiąca.

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 1 gru 2012, o 13:44
przez Kwiatuszki
"u mnie" w szpitalu nie pozwalali na to, by dziecko miało smoczek, nie można było nawet odciągać pokarmu i karmić z butelki... ja niestety miałam tak poranione brodawki, że musiałam trochę odciągać, bo nie dałabym rady karmić tylko piersią... a pielęgniarki były takie, że nawet nie pokazały ani nie powiedziały jak poprawnie karmić... przy pierwszym spotkaniu z maluszkiem pilęgniarka po prostu wcisnęła mój sutek w usta mojej córeczki... moze gdyby był w szpitalu doradca laktacyjny to dalej karmiłabym piersią... ale nie ma co gdybać! ważne, że moja kruszyna jest zdrowa i przybiera na wadze :)

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 1 gru 2012, o 14:37
przez brydziula6
Kwiatuszki napisał(a):przy pierwszym spotkaniu z maluszkiem pilęgniarka po prostu wcisnęła mój sutek w usta mojej córeczki...

Moje i Niny pierwsze spotkanie tez tak wyglądało...Na szczęście jestem uparta cholernie, dzięki temu karmię cyckiem.

Lena jeszcze raz moje gratulacje! Olaf śliczny i słodziachny :)

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 1 gru 2012, o 14:59
przez MagdaF
Dziewczyny!, sorki, że u Was pytam, ale u mnie jakoś mało aktywne mamusie są :) takie trochę głupie pytanie ale.. jakich kremów na rozstępy używałyście? i czy dają one coś? czytałam w książkach, że kremy na rozstępy w ciąży nie mają żadnego potwierdzenia w badaniach że przynoszą efekty i że lepszy jest olejek pomarańczowy podajże z oliwką wcierany..

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 1 gru 2012, o 15:43
przez Kwiatuszki
MagdaF napisał(a):Dziewczyny!, sorki, że u Was pytam, ale u mnie jakoś mało aktywne mamusie są :) takie trochę głupie pytanie ale.. jakich kremów na rozstępy używałyście? i czy dają one coś? czytałam w książkach, że kremy na rozstępy w ciąży nie mają żadnego potwierdzenia w badaniach że przynoszą efekty i że lepszy jest olejek pomarańczowy podajże z oliwką wcierany..


Jest na ten temat osobny wątek :) ale napisze Ci tutaj :) ja uzywałam Palmers i Elastiq, nie mam ani jednego rozstępu, ale nie powiem Ci, że to dlatego, że używałam tych kremów. Występowanie rozstępów jest zapisane w naszych genach, ale gdy będziesz bardzo dobrze nawilżać skórę podczas ciąży i po niej rozstępy na pewno będą mniejsze (jeśli już się pojawią) :)

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 1 gru 2012, o 19:55
przez blacksoullena
MagdaF napisał(a):Dziewczyny!, sorki, że u Was pytam, ale u mnie jakoś mało aktywne mamusie są :) takie trochę głupie pytanie ale.. jakich kremów na rozstępy używałyście? i czy dają one coś? czytałam w książkach, że kremy na rozstępy w ciąży nie mają żadnego potwierdzenia w badaniach że przynoszą efekty i że lepszy jest olejek pomarańczowy podajże z oliwką wcierany..



ja nie pomogę,nie mam pojęcia co to są rozstępy :P
przy obu ciążach stosowałam zwykły balsam do ciała.


Kwiatuszki napisał(a):"u mnie" w szpitalu nie pozwalali na to, by dziecko miało smoczek, nie można było nawet odciągać pokarmu i karmić z butelki... ja niestety miałam tak poranione brodawki, że musiałam trochę odciągać, bo nie dałabym rady karmić tylko piersią... a pielęgniarki były takie, że nawet nie pokazały ani nie powiedziały jak poprawnie karmić... przy pierwszym spotkaniu z maluszkiem pilęgniarka po prostu wcisnęła mój sutek w usta mojej córeczki... moze gdyby był w szpitalu doradca laktacyjny to dalej karmiłabym piersią... ale nie ma co gdybać! ważne, że moja kruszyna jest zdrowa i przybiera na wadze :)


no u mnie niestety smoczki były w użyciu,ale myślę że niebawem się go pozbędziemy :)
z drugiej strony staram się być człowiekiem i zrozumieć pielęgniarki,choć uciszaczy nie pochwalam,
to spędzając kilka nocy na noenatologii wcale im się nie dziwię,w najgorszym okresie na 16-ścioro dzieci przypadają tylko 3 pielęgniarki...jak by miały wszystkie dzieci na rękach uspokajać tak jak my mamy to był by to nie wykonalne,
a pielęgniarki na prawdę kompetentne,przychodziła też codziennie pani od laktacji,sprawdzała czy dobrze przystawiamy dziecko,radziła,cierpliwie odpowiadała na pytania...dusza kobieta. Pomagała ociągać mleko,gdy któraś mama nie mogła zostać na noc...z samej opieki jestem bardzo zadowolona i w sumie tylko raz widziałam mojego syna płaczącego za cyckiem.


brydziula6 napisał(a):Moje i Niny pierwsze spotkanie tez tak wyglądało...Na szczęście jestem uparta cholernie, dzięki temu karmię cyckiem.
Lena jeszcze raz moje gratulacje! Olaf śliczny i słodziachny :)


I ja :))) pisałam że z pierwszym synem nie miałam tej możliwości bo było to dla mnie coś strasznego,a i pokarmu brak,
teraz jestem z siebie cholernie dumna,bo jest to coś cudownego jak mały wisi na cycku :) upór się opłacił.
Dzięki za gratulacje raz jeszcze,a mały śmieszny taki z tymi blond kłakami :P

Re: Listopadówki 2012

PostNapisane: 1 gru 2012, o 21:29
przez brydziula6
blacksoullena napisał(a):I ja :))) pisałam że z pierwszym synem nie miałam tej możliwości bo było to dla mnie coś strasznego,a i pokarmu brak,
teraz jestem z siebie cholernie dumna,bo jest to coś cudownego jak mały wisi na cycku :) upór się opłacił.

Ja bardzo żałowałam, że sama nie rodziłam a bardzo chciałam dlatego powiedziałam sobie, że chociaż w kwestii karmienia się nie dam :) mimo łzawych momentów z popękanymi brodawkami, "suchymi" pierwszymi dniami dałam radę :) Wygodniej, bardziej zdrowo no i niepowtarzalna więź z dzieckiem :)