Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce. |
Kwiatuszki napisał(a):Blacksoullena, piękny ten Twój blondasek!
MagdaF napisał(a):Blacksoullena świetny Maluszek a jakiego ma smoka w buzi )) zazdroszczę Wam macie już Maluszki swoje ja gdzie tam do końca majaaa....
blacksoullena napisał(a):no niestety ma smoka ...pierwszego syna udało mi się bez wychować,ale Panie w szpitalu zatykają buzie dzieci smoczkami w nocy,żeby dzieci nie płakały i moje prośby o niepodawanie smoka podczas mojej nieobecności nic nie dały,niestety mój syn ma silną potrzebę ssania,bez smoka teraz ani rusz :/
staram się go odzwyczaić,ale zobaczymy na ile się uda
Kwiatuszki napisał(a):przy pierwszym spotkaniu z maluszkiem pilęgniarka po prostu wcisnęła mój sutek w usta mojej córeczki...
MagdaF napisał(a):Dziewczyny!, sorki, że u Was pytam, ale u mnie jakoś mało aktywne mamusie są takie trochę głupie pytanie ale.. jakich kremów na rozstępy używałyście? i czy dają one coś? czytałam w książkach, że kremy na rozstępy w ciąży nie mają żadnego potwierdzenia w badaniach że przynoszą efekty i że lepszy jest olejek pomarańczowy podajże z oliwką wcierany..
MagdaF napisał(a):Dziewczyny!, sorki, że u Was pytam, ale u mnie jakoś mało aktywne mamusie są takie trochę głupie pytanie ale.. jakich kremów na rozstępy używałyście? i czy dają one coś? czytałam w książkach, że kremy na rozstępy w ciąży nie mają żadnego potwierdzenia w badaniach że przynoszą efekty i że lepszy jest olejek pomarańczowy podajże z oliwką wcierany..
Kwiatuszki napisał(a):"u mnie" w szpitalu nie pozwalali na to, by dziecko miało smoczek, nie można było nawet odciągać pokarmu i karmić z butelki... ja niestety miałam tak poranione brodawki, że musiałam trochę odciągać, bo nie dałabym rady karmić tylko piersią... a pielęgniarki były takie, że nawet nie pokazały ani nie powiedziały jak poprawnie karmić... przy pierwszym spotkaniu z maluszkiem pilęgniarka po prostu wcisnęła mój sutek w usta mojej córeczki... moze gdyby był w szpitalu doradca laktacyjny to dalej karmiłabym piersią... ale nie ma co gdybać! ważne, że moja kruszyna jest zdrowa i przybiera na wadze
brydziula6 napisał(a):Moje i Niny pierwsze spotkanie tez tak wyglądało...Na szczęście jestem uparta cholernie, dzięki temu karmię cyckiem.
Lena jeszcze raz moje gratulacje! Olaf śliczny i słodziachny
blacksoullena napisał(a):I ja )) pisałam że z pierwszym synem nie miałam tej możliwości bo było to dla mnie coś strasznego,a i pokarmu brak,
teraz jestem z siebie cholernie dumna,bo jest to coś cudownego jak mały wisi na cycku upór się opłacił.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości