BIMBI.pl


http://www.bimbi.pl/blog/kasik324/zl%CC%B7ote_rady%CA%94%C7%83_b-66_sid-8b4eef532515b58d5485ac3f0e126331.html

Autor:  kasik324 [ 15 kwi 2014, o 20:56 ]
Temat:  złote rady?!

No i przyjechala...teściowa przyjechała...Myślałam, że pomóc przyjechała, ja naiwna istota...Wyciągnęła te swoje złote rady jak królika z kapelusza...i zaczął się armagedon...
Kasiu czemu ty ciągle Franka nosisz?
Kasiu czemu on na łóżku leży a nie w łóżeczku?
Kasiu czemu ty tak go ciągle do piersi przystawiasz?
Kasiu tamto i owamto, ręce opadają, bo czy Szanowna teściowa nie rozumie, że
-dziecko często przytulane to dziecko szczęśliwe? że będę go przystawiała do piersi tyle ile będzie chciał
Każdy ma swoje metody wychowawcze. Starszy syn ma 4,5 roku i nie uważam, żebym wychowywała go źle, więc czemu mam stosować inne metody przy młodszym?
Szanowna teściowa chyba uważa że 3mc berbeć powinien cały dzień leżeć samopas w łóżeczku, a jeść mu dawać równiuśko co 2godziny?!
Synów należy wychowywać tak, aby ich przyszła żona mogła mi podziękować, ot co, taka prawda!
I zastanawiacie się pewnie co na to mój Szanowny M? Otóż nic, siedział jakby nie tylko język mu ucięło....



Komentarzy

Autor:  Anonymous [ 15 kwi 2014, o 21:30 ]

:/ to masz wesolo...
moja tesciowa tez do mnie przyjechala, na 1 dzien po akcjach typu falszywy alarm,rodze itp bo juz po terminie. Zaczela pomgac...obiadek,sprzatanie w kuchni...nawet specjalnie prasowanei na desce ulozylam, bo obiecywala juz dawno poprasowac rzeczy dla bobasa, ale nie zrobila tego, wiec wylozylam nasze prasowanie :D efekt?obiadek byl i to smaczny, nie powiem :) kuchnia wysprzatana, ale tak wysprzatana, ze czesci rzeczy ktorych uzywam tesciowa chciala sie po prostu...pozbyc!uratowalam suszarke do naczyn(bo po co komu suszarka jak jest zmywarka, a reszte mozna na scierce suszyc) i ekspres do kawy ktory troche nie uzywany wyladowal w szafce nie w koszu. Niestety naturalny nawoz do kwiatkow(woda ze skorupka jajka) juz si enie uchronil, nawet szafka na balkonie byla nieodpowiednia...bo i tak z doniczek bedzie smierdzialo...tylko ze od roku jakos nikomu nie smierdzi?Nawet lapki(nowe jeszcze z metka)do garnkow malo nie polecialy do smieci, a pozniej tesciowa stwierdzila, ze jakie praktyczne!A prasowanie jak lezalo tak lezy nadal....

Autor:  kasik324 [ 16 kwi 2014, o 08:02 ]

Betka, tak to jest z tymi teściowymi...
Najlepsze jest to że dobrze się z nią dogadywałam zanim Franek się urodził, teraz nie wiem co się z nią stało...
W takich sytuacjach człowiek uświadamia sobie ile ma pokładów cierpliwości w sobie...

Autor:  MANNDARYNKA [ 12 maja 2014, o 20:38 ]

Dobra metoda, słuchać jednym uchem, przytakiwać a wypuszczać drugim :-D Wiem, łatwo powiedzieć, ale takie rady bywają bardzo denerwujące. Ale nie ma co się kłócić i przekonywać, że nie ma racji i że to nasze życie, bo to tez nie dobrze i do niczego nie zaprowadzi. Tak jak napisałaś trzeba się uzbroić w cierpliwość i przeczekać....a może zatyczki do uszu :-D
Moja teściowa jest akurat w porządku, więc nie mam się do czego przyczepić, co prawda nie widzę jej często, bo ze dwa razy w miesiącu, ale byłam z małym na "wakacjach" na wsi u teściowej i jest ok, ,po prostu nie wtrącą się.

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]

Powered by phpBB © 2002, 2006 phpBB Group
www.phpbb.com

Blogs powered by User Blog Mod © EXreaction
www.lithiumstudios.org