Kolejna tura wiosennych porządków za mną! Ostatnio wyniosłam 2 reklamówki notatek ze studiów (niezły składzik makulatury zamknęłam w kilku teczkach...). Dzisiaj popakowałam część rzeczy w worki próżniowe i porobiłam miejsce na kolejne graty, a tych stale dochodzi. Jednak te najważniejsze porządkowanie wciąż jeszcze przed nami. Okna też patrzą błagalnym wzrokiem, ale to już bliżej godziny '0' poproszę męża, by je ogarnął. Do tego czasu udam, że nie widzę, jak bardzo są brudne...
Miałam dziś wizytę położnej. Zostałam miło zaskoczona, bo przyniosła mi fajne drobiazgi. Zdaje się nic takiego, a cieszy Ciśnienie zmierzone, tętno Malutkiej sprawdzone i wszyscy są szczęśliwi Nawet Marysia miała całkiem dobry humor. Widać, ze brykanie na świeżym powietrzu ma na nią zbawienny wpływ. I dobrze, bo czasem...
[ dalej ]